Besie i potwory mitologii greckiej - Bartłomiej Grzegorz Sala

Brawurowe walki.
Spektakularne zwycięstwa.
Wszechobecne gwałty.
Kazirodcze związki.
Potworne hybrydy bogów i ...zwierząt?

Tym co z pewnością jest nieśmiertelne i trwalsze od każdej materii na tej ziemi to mity. 
Opowiadania o walecznych herosach, niespokojnych bogach, ich odwiecznych wrogach i ...potworach. W czasach szkolnych jednym z moich ulubionych przedmiotów była historia. Najchętniej uczyłam się właśnie o czasach antycznych. Znałam Heraklesa, gniewnego Zeusa, mocarnego Achillesa, Perseusza czy Tezeusza. Ich przygody były dla mnie niezwykle inspirujące. Ale nigdy nie zastanawiałam się skąd tak naprawdę wzięli się ich przeciwnicy. Harpie, syreny, sfinksy, trytony, satyrowie, empuzy, albo... hermafrodyta. Ich los był mi nieco obojętny, a szkoda, bo czytając książkę Pana Bartłomieja Grzegorza Salii odkryłam jak niewiele wiem o grekach. 
Wielkość i mnogość potworów, ich nadnaturalne zdolności i  pochodzenie, wywołały u mnie konsternację. Wyobraźnia i pewne ... dewiacje, zwyrodnienia, degeneracje i nieobliczalność tego antycznego ludu nie zesłały mi spokojnego snu. O nie. 

I tak naprawdę to właśnie potwory są najbardziej zajmującą częścią mitologii greckiej. Teraz to wiem. A to co zaskakuję najbardziej to fakt, że te legendy przetrwały w umysłach ludzkich tak wiele dekad i tak mocno wpłynęły na postrzeganie świata przez dawnych i dzisiejszych ludzi. 
"Bestie i potwory mitologii greckiej" powinny wspomagać każdą półkę konesera literatury. W takiej formie jaką podarował nam autor. Z tymi niesamowitymi i kasandrycznymi ilustracjami Błażeja Ostoi Lniskiego. 

Jeśli chcecie poznać mity greckie z tej drugiej, mrocznej strony to musicie koniecznie przeczytać książkę o której dziś wam mówię. 
Wiecie, ze giganci powstali z krwi Uranosa, która spadła na ziemię, po jego uprzedniej...kastracji? I mieli węże zamiast nóg? Bo ja oniemiałam czytając te nowiny. A Sfinksa znacie? Potwora spłodzonego z kazirodczego gwałtu? Albo Pegaza? Skrzydlatego konia, który dosłownie wyskoczył ze swojej matki, dokładnie z szyi,  po jej dekapitacji? Leksykon maszkar nękających dawną helladę jest niezwykle wyczerpujący i pełen nietypowych informacji o których istnieniu z pewnością nie mieliście pojęcia. 
Ten 'bestiariusz helleński' jak sam autor go nazwał dostarczy wam pobudzającej wyobraźnie rozrywki w taki trochę nieprzyzwoity sposób, bo chcąc nie chcąc będziecie się zastanawiać co ci rozchwiani emocjonalnie grecy czynili. 

"Oryginalne potwory i bestie zdają się wręcz być jednym  z najmocniejszych punktów greckiej mitologii, który zawładnął zbiorową wyobraźnią całych generacji i do dziś nie przestaje fascynować"

Dobre i trafne słowa autora. Więc w takim razie komu polecić książkę? Każdej osobie, która kiedyś, może i w szkole, nawet ułamkowo została zainspirowała przez mitologię grecką musi mieć tą pozycje. Must have dla koneserów różnorakich mitologii świata, jakim na przykład jestem i ja. 
Miłośnicy potworności, albo ludzie szukający weny do napisania horroru, oto książka dla Was. Wyobraźnia dostanie kręćka, a głowa spuchnie do niebotycznych rozmiarów. 
Swoją drogą książka zawiera ciekawą bibliografię z którą bardzo chętnie zapoznam się bliżej w przyszłości. 

Za możliwość przeżycia tak kozackiej przygody dziękuję portalowi Bookhunter.pl oraz Wydawnictwu BOSZ - ależ Wy macie fantastyczne książki.😊



"Bestie i potwory mitologii 
greckiej. Leksykon" - Bartłomiej Grzegorz Sala 
Wydawnictwo: Bosz 
Liczba stron: 160 
Data wydania: 20 października 2017


Komentarze