Dziewczyna z dzielnicy cudów- Aneta Jadowska

Kojarzycie serial "Rick & Morty" ? Znacie "Nigdziebądź" Neila Gaimana?
Oglądacie "Doktora Who"? 
Wszystkie wyżej wymienione tytuły łączy jedno - świat(y) alternatywne. Czyli prościej rzecz ujmując, inny wariant naszego świata , zakorzeniony gdzieś w rzeczywistości , nie zawsze bezpośrednio ze sobą stykający się. Richard gubi się w Londynie Pod, Rick i Morty mają swój teleporter potrzebny do nietuzinkowych podróży, a Doktor Who wehikuł by móc przemieszczać się między wszechświatami.


Bohaterka książki Anety Jadowskiej mieszka w Warsie, alternatywnej wersji Warszawy zmienionej przez magię. Istnieje również Sawa - w większym stopniu odmieniona przez magię, bardziej niebezpieczna. Do obu miast możesz dostać się za pomocą zwykłych bram , nie jest nam potrzebna do tego królicza nora.;) Miasta te powstały w wyniku dziwnych magicznych zdarzeń i są osią fabuły "Dziewczyny z dzielnicy cudów".
Dzięki Nikicie, niezwykle walecznej i nieprzyjaznej bohaterce, poznajemy dziwne rejony Warsa i Sawy - mogące zatrzymać cię u siebie na zawsze, mieszkańców nie do końca będącymi normalnymi ludźmi, czy anomalię wywołujące niecodzienne burze potrafiące magią przemienić cię w straszliwą bestię. A wszystko to jest jedynie kroplą w morzu nietypowych zdarzeń jakie towarzyszą bohaterce każdego dnia. Nikita jest Cieniem, płatnym zabójcą i posiada wiele tożsamości, jak to bywa w takich zawodach. Jej dni wyglądają podobnie - kolejne zlecenia definiują czas, czyli wszystko kręci się wokół walki i dużej ilości krwi oraz innych nieczystości. Zmiana schematu zaczyna się od nietypowego partnera przydzielonego jej przez Zakon, Robina. Dodatkowo ktoś porywa jej znajomą z Dzielnicy Cudów - piosenkarkę z klubu Pozytywka. Od tej chwili Nikita odkrywa wiele nieprzyjemnych dla niej informacji, dokopuje się do rzeczy, które nigdy nie powinny wyjść na światło dzienne. A dawno pogrzebane demony po raz kolejny chcą zatruć jej życie. 
Po raz pierwszy z twórczością Anety Jadowskiej zetknęłam się w antologii "Inne Światy". Jej opowiadanie bardzo przypadło mi do gustu i dlatego widząc "Dziewczynę z dzielnicy cudów " na portalu Czytampierwszy.pl zamówiłam ją bez wahania. Autorka kojarzona jest przede wszystkim dzięki serii o Dorze Wilk, która do tej pory była mi jakoś nie po drodze, więc ucieszyłam się, że mogę rozpocząć przygodę w uniwersum Jadowskiej od innej bohaterki, Nikity. Przyznam, że początkowo denerwowała mnie niesamowicie, wydawała się być dziwnie przerysowana i sztuczna. Kończąc książkę zmieniłam nieco o niej zdanie , ale to tylko dzięki Robinowi z którym współpracowała. To on skuteczniej przyciągnął moją uwagę swoimi cechami charakteru i problemami. Niezwykła przewidywalność zachowań Nikity zraziła mnie do niej, jednak to z jej perspektywy poznawałam Warsa i Sawę. Jako przewodnik po alternatywnych miastach sprawdziła się o niebo lepiej niż morderca do wynajęcia. Dodatkowy plusik w ocenie autorka dostaje za Dzielnicę Cudów. Unikalny obraz magii zamkniętej w ludziach i budynkach najbardziej zapadł mi w pamięć.


Początkowe rozczarowanie bohaterką ustąpiło ciekawości świata wykreowanego przez Jadowską, dlatego chętnie sięgnę po kolejną część cyklu. Może dowiem się kim tak właściwie jest Robin, czemu stał się partnerem Nikity i jak bohaterka rozwiąże swoje problemy rodzinne. A przede wszystkim, po raz kolejny pospaceruje po ulicach Warsa i Sawy, poznam więcej historii o nich.

"Dziewczyna z dzielnicy cudów" jest przyjemną lekturą podczas nieciekawego dnia, kiedy chciałbyś znaleźć się w zupełnie innej alternatywnej rzeczywistości. Może niekoniecznie spotykając wiedźmy, wilkołaki czy inne upiory, jednak przeżyć wyjątkowo magiczną przygodę. Ja bawiłam się dobrze i zachęcam innych do odwiedzenia Warsa i Sawy.


Książka nabyta dzięki portalowi Czytampierwszy.pl


Komentarze