Spętani przeznaczeniem - Veronica Roth

Wyobraź sobie, że jedynym co potrafisz czuć jest ból. Podąża za Tobą wszędzie, nieodmienne
przeznaczonym  Ci jest go zaznawać, bo jesteś przekonany , że zasługujesz na niego. Stajesz się narzędziem w rękach tyrana, potrafisz tym darem zabijać. Twoje przekleństwo nabiera ohydnego sensu.
Chcesz kochać, żyć bez lęku, być człowiekiem - nie marionetką.
Jedynym co przeszkadza Ci w ucieczce jest Twój los. Twoje przeznaczenie.
Akceptujesz je, z każdym dniem staje się bliższe.
Zakochujesz się . W swoim wrogu. W przeznaczonym Ci wrogu.
Jednak życie nie jest wcale prostsze i wymusza na Tobie walkę.

"Spętani przeznaczeniem" jest kontynuacją powieści Veroniki Roth "Naznaczeni śmiercią". W pierwszej części poznajemy Cyrę -wojowniczkę posiadającą dar niosący ból i śmierć, należącą do narodu Shotet -  żołnierzy podbijających galaktykę z tyranem na czele (jak się okazuję bratem bohaterki), oraz Akosa - chłopaka będącego odwzorowaniem ludu Thuvhe, łagodnego mistrza w sporządzaniu mikstur, syna wyroczni. Oczywiście światy bohaterów zderzają się ze sobą, oboje godzą się z faktem, że by przeżyć muszą współpracować. Układ zamienia się w przyjaźń, która zapoczątkowuje miłość. W tle przewijają się nam wojny rasowe, międzygalaktyczne spory, polityczne ambarasy.
Część druga, to bezpośredni powrót w wir wydarzeń - Ryzek zostaje pojmany, brat Akosa uwolniony, cała ekipa leci w stronę Ogry w poszukiwaniu sojuszników. Zaczynają się schody rodem z piramidy. Okazuje się, że ojciec Cyry -Lazmet Noavek - żyje, sprzymierzeńców w wojnie przeciwko tyranii jest mniej niż zakładano, a spokój może być jedynie pobożnym życzeniem. Warunki porozumienia stają się nie do zaakceptowania, co zwiastuję wojnę, a Cyra czuję, że Akos został z nią z powodu wiążącego ich przeznaczenia, nie miłości. I jak tu zachować rozwagę i zdrowe zmysły?
Tak jak pierwsza część zmagań bohaterów z losem  była pogmatwana, tak i druga przyprawia czytelnika o zawrót głowy. Przez chwilę miałam wrażenie że otacza mnie totalny chaos, z nazwami miejsc łamiących język. Samo czytanie nie jest łatwe, jednak przyjemne, kiedy trafiamy na piękne opisy przyrody. Od autorki dostajemy alternatywny wszechświat, niezwykle drobiazgowo zbudowany, posiadający nowe nazwy zwierząt, kwiatów (bezbłędne przeczytanie tych  słów zajmuję dłuższą chwilę.:). Całość wzbudza zachwyt misternością wykonania, jednak przewaga dialogów nieco utrudnia poznanie nowych światów Pani Roth.
A bohaterowie? Mam wrażenie, że główne bohaterki cyklów Veroniki Roth są niezwykle denerwującymi osobnikami, (może po prostu ich nie lubię?), a postaci drugoplanowe są takimi perełkami, trudnymi do uchwycenia w pierwszej chwili. W "Spętanych przeznaczeniem" to Akos stał się moim ukochanym wojownikiem, Cisi, Isae, Eijeh czy nawet Lazmet, intrygowali mnie niesamowicie i to właśnie ich poczynania śledziłam z drżeniem rąk. Cyra stała się nieco niewyraźna i nieistotna. Może dlatego, że Isae i Cisi połączyła miłość, a Eijeh przez eksperymenty Ryzeka posiadał podwójną osobowość? Lazmet to tyran, złoczyńca i czarny charakter książki ?
A cierpiętnicze bohaterki z czasem stają się nudne?
Miłość  to ciężki orzech, a taka spętana przeznaczeniem staję się dziwnym brzemieniem.
"(...)nosili wiele blizn, lecz być może mogli sobie pomóc wzajemnie. Uporządkować je kawałek po kawałku.(...)"
I tak poniekąd stało się, uczucia zwyciężyły, urosły ponad wszystko, by zakiełkować w bohaterach poczuciem szczęścia.
Nic w historii stworzonej przez Veronicę Roth nie jest proste. Może sprawę komplikują wyrocznie? Te to potrafią namieszać.;)
"Spętani przeznaczeniem " zachwycają , porywają , wciągają, intrygują i mieszają niczym łyżka w kotle zupy stworzonej z wszechświatów.
Lubisz dystopie?
Śmiało, poznaj moc śmiertelnej trucizny szakwiatu, poczuj przeznaczenie wiążące Cię niczym sznur, walcz by ocalić planetę.
Kochaj, nienawidź, żyj.



Za możliwość przeczytania "Spętanych przeznaczeniem" dziękuję wydawnictwu Jaguar.


Komentarze