Baśnie i opowiadania o Bydgoszczy" - E.A Gwiazdowska

Powiem szczerze, znam więcej baśni i opowieści o Królu Arturze i jego rycerzach czy sławetnym Merlinie niż o bohaterach legend mojego rodzimego kraju. Nie przeczę - Wars i Sawa, Warszawska Syrenka czy Smok wawelski  mają swoje miejsce w kulturze i nieznajomość bajek o nich to po prostu wstyd - więc moja pamięć jest wzbogacona o te mity. Ale co z mniejszymi miastami? Takimi, które nie były stolicami kraju ale mają ciekawe historie opowiadające o ich powstaniu?
W moje ręce trafiła książka wydawnictwa Novae Res "Baśnie i opowieści o Bydgoszczy", w której to znalazłam wiele ciekawych opowieści nieznanych mi zupełnie to tej pory. Tych  15 legend związanych z powstaniem miasta, mocno dopasowanych do klimatu dawnych czasów, urozmaiciły moje nudne popołudnie i  cieszę się, że udało mi się przeczytać książkę podarowaną od portalu Bookhunter. Ostatnio zakochałam się we wszelakich opowiadaniach, legendach czy bajkach, gdzie niesamowite zdarzenia tworzą niezwykłych ludzi. Wiele uniwersalnych prawd płynie z opowiadań zawartych w opisywanej przeze mnie książce - ciężka praca zawsze zaowocuje, miłość to jedna z ważniejszych rzeczy w życiu, a życzliwość wobec ludzi i chęć niesienia im pomocy to najcenniejsze cechy człowieka - dlatego też czytało mi się to wszystko z wielką przyjemnością.

W "Baśniach i opowiadaniach o Bydgoszczy" nie zabrakło brawurowych porwań,  nieszczęśliwych przypadków i złych ludzi, inaczej baśnie nie miałyby odpowiedniego morału ale w książce znajdziemy też  pięknie odzianych władców hojnych dla swych poddanych, miłosiernych świętych i niezwykłych pomocników w niedoli - niedźwiedzie, kaczki, koty czy renifery.
Całość jest ładnie oprawiona w ilustracje  inspirowane wydarzeniami dziejącymi się na konkretnej stronie, są wykonane wyjątkowo drobiazgowo i naprawdę cieszą oko. Są wspaniałym dodatkiem do niesamowitych legend. Z książki dowiedziałam się  na przykład dlaczego  Madonna bydgoska ma niebieski płaszcz, czemu miasto ma trzy bramy wjazdowe a nie cztery, gdzie powinnam chodzić na spacer by nazbierać najwięcej skarbów. Wiem też, że wyspa młyńska i Świętej Barbary to ważne miejsca na mapie Bydgoszczy.

Bydgoszcz to bardzo ładne miasto, mające wiele ciekawych zakątków do zwiedzania, a teraz znając legendy z nimi związane, tym bardziej chce odwiedzić kiedyś to miejsce. Podróż za pomocą wspaniałego przewodnika jakim jest Google Maps za mną, więc teraz pozostaje wybrać się na prawdziwą wycieczkę w tamte malownicze okolice. Zobaczyć śpiącego leśnego człowieka, który swymi łzami wzbudził do życia strumyk, albo piękne piórka kaczki mieniące się w wodach na rzeki  Brdy.
"Baśnie i opowiadania o Bydgoszczy" to zaledwie 130 stron czytania, więc lektura zajmie Wam nie więcej niż godzinę, ale będzie to czas spędzony w cudownym świecie dawnych mitów i legend.

Każde miasto ma swoje legendy i fajnie, że są one promowane dlatego nie ulegną one zapomnieniu.

"Baśnie i opowiadania o Bydgoszczy" otrzymałam dzięki portalowi Bookhunter.pl i tam też znajdziecie moją recenzję.
https://www.bookhunter.pl/recenzja/3391/basnie-i-opowiesci-o-bydgoszczy




Komentarze

  1. Bydgoszcz ma tak mało historii, że wszystkie zmieściły się na n130 stronach? Oj trzeba było się bardziej postarać, przecież to miasto z tradycjami i zna wiele urban legend , trzeba tylko do odpowiednich ścian przystawiać ucho :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz